poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Sweet girl

Miałam taki szalony pomysł, żeby pokazać coś "na szybko", tak po prostu, zdjęcia zrobiłam telefonem, bo był pod ręką. A bohaterką dzisiejszego wpisu jest urocza dziewczynka na mojej bladożółtej koszulce. Ten pomysł to wymysł mojej chorej wyobraźni i specyficznego poczucia humoru, które nie każdy docenia. Przy okzaji podzielę się wskazówkami jak wykonać taką koszulkę samodzielnie.
Czego potrzebujemy?
Koszulka (najlepiej zwykły bawełniany T- shirt z sh)
Mazak do tkanin- do kupienia w sklepach dla plastyków, w zwykłych papierniczych, pojedynczo lub w kompletach
Żelazko
Skrawki kolorowej tkaniny
Nożyce
Igła
Nici
Kartka papieru
Ołówek



Jak się do tego zabrać?
Jeśli "urodziliście się z ołowkiem w ręku", to można od razu przystąpić do bazgrolenia po koszulce, jednak jeśli umiejętności rysownicze nabywane były stopniowo lub też zatrzymały się na pewnym etapie i nie chcą ruszyć dalej, mam dla was radę i pocieszenie: praktyka czyni mistrza. Bierzemy kartkę i ołówek i rysujemy to, co chcemy umieścić na koszulce. Jeśli brakuje nam wprawy, lub mamy trudności z uchwyceniem proporcji albo nie czujemy się pewnie najlepiej kilka razy narysować wymarzony wzór. Nie należy się przejmować, że rysunki będą się różniły, ważne są tylko proporcje i w miarę stałe rozłożonie ważniejszych elementów. Jeśli jakiś fagment rysunku (np. dłoń) przysparza nam problemów należy, po pierwsze, uprościć formę, po drugie po prostu poćwiczyć rysowanmie tego elemntu, jeśli nie chcemy z niego zrezygnować. Pierwszy rysunek można wykonać "od ogółu do szczegółu", jednak na koszulce jest to już niemożliwe, bo trudno jest wymazać linie pomocnicze, więc musimy ogarniać całą formę.



Kiedy już rysujemy nasz wzór z zamkniętymi oczami możemy przystapić do ozdabiania koszulki. To moment trudny, ale bez paniki! Powoli, dokładnie, uważnie i wszystko będzie dobrze.
Dziewczynka gotowa. Podpis wieńczy dzieło.



Teraz ze skrawków materiału wycinamy kokardki i kieszonkę lub inne elementy. Można zrezygnować z tego etapu, ale dzięki niemu koszulka jest ciekawsza.





Elementy naszywamy koszulkę "na okrętkę". T - shirt jest zazwczaj dziany (czyli lekko się rozciąga), natomiast tkanina niekoniecznie stąd ścieg musi być w miarę luźny i elestyczny, a tkanina niezbyt napięta.




Teraz czas na prasowanie. To ostatni etap przygody. Prasowanie utrwali kolor mazaka.



Koszulka jest już gotowa do noszenia.



Jak zawsze życzę powodzenia, gdyby się jednak ktoś podjął zadania wykonania podobnej koszulki, liczę na to, że pochwali się swoimi wynikami :)

Koszulka: by Nina
Spodenki: by Nina