czwartek, 14 lipca 2011
Romantycznie...
I doczekaliśmy się. Z piżamy za trzy złote udało się zrobić sukienkę. Skróciło się ją i zwęziło. Jakoś mnie pogrubia, ale niespecjalnie się tym przejmuję.
Czas się wynosić z pokoju, bo ocieplają nam dom i zaglądają do okien i patrzą co robimy...
Tak wyglądała pierwotnie:
Kotu też się spodobała...
A na końcu wyglądała już tak:
Na nic bardziej romantycznego już mnie nie stać.
Nowszy post
Starszy post
Strona główna