środa, 6 kwietnia 2011

Różyczka

Torebka zrobiona została już dawno. Czeka teraz w szafie na godne towarzystwo. Autorski projekt, wiele inspiracji.
Po pierwsze- róża, stąd również tytuł pracy. Choć nie lubię tych kwiatów, zwłaszcza czerwona róża jest dla mnie dziwnie przykra, jednak to właśnie ona zainspirowała powstanie tego ot właśnie... Jak zauważyłam ostatnio na uczelni dziewczęce bluzki zakwitły wszystkimi kolorami róż, więc może to dobry moment na prezentację tej pracy.
Po drugie- chęć posiadania czegoś oryginalnego, próba zmierzenia się z własnym ograniczeniem, swoją wyobraźnią przestrzenną i umiejętnościami.
Po trzecie- bardzo lubię bordowy kolor, choć rzadko w nim chodzę, bo jest dość "ciężki".
Po czwarte zawsze chciałam mieć takie coś- koronkowe, ażurowe, delikatne... coś innego niż wszystko.

Zrobiłam 20 kwadratów według opracowanego przeze mnie wzoru. Połączyłam je ze sobą i dorobiłam górną plisę, żeby wyrównać proporcje oraz uchwyty. Podszyłam je czerwonym materiałem na podszewki.
Projekt ten przeszedł wiele modyfikacji, wiele pomysłów musiał znieść, żeby wyklarować się w takiej właśnie postaci. Z tej pracy jestem jak dotąd najbardziej dumna.